
Usiadłam na kanapie życia
Messenger nie chciał się wyłączyć!
Pik, pik, pik…. Sygnał komunikatora co rusz wypełniał przestrzeń.
Po ubiegłotygodniowych warsztatach, na których z uczestniczkami projektowałyśmy spełniony 2020 rok, telefon dosłownie rozgrzewał się do czerwoności.
A co tak poruszyło uczestniczki warsztatów?
Otóż najbardziej: podnoszenie się z kanapy życia i budowanie sprawczości w swoim życiu.
Posiedzieć jest ok. Czasami tak trzeba. Czasami jest to wręcz koniecznie. Dla zdrowia, ładowania energii, dbania o siebie.
Ale czasami na tej kanapie życia można po prostu się zasiedzieć.
Bo wygodnie.
Bo już wszystkie zagłębienia znam.
Bo już się umościłam.

I nawet nie zauważam, że nie jest mi do końca jakbym chciała.
No ale już usiadłam.
Więc siedzę.
A zatem, z jednej strony mamy siedzenie na kanapie życia, z drugiej kształtowanie swojej rzeczywistości. Zgodnie ze swoimi wartościami. Zgodnie ze swoimi potrzebami.
Ja też dość długo zdawałam się na los. I na to „co życie przyniesie”. A że przynosiło, i to czasami obficie, to brałam. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że siedzę na kanapie życia, biorąc, co życie da, nie koniecznie to, co ja bym chciała…
W pewnym momencie przyszła ŚWIADOMOŚĆ. I ona dała mi mocnego kopa.
Świadomość tego, że jak nie podniosę tyłka, nie wytyczę swoich celów, nie zacznę planować, to nie ukształtuje się SPRAWCZOŚĆ.
Sprawczość znaczy: nie czekam na to, że jakoś to będzie. Sprawczość oznacza, że znam siebie i swoje możliwości. Że wiem co mogę, a co nie jest dla mnie na tę chwilę. Wiem dokąd zmierzam, wyznaczyłam sobie trasę.

I dzięki temu dotrę tam, gdzie chcę.
Wiesz, to trochę jak wsiąść w nieoznakowany pociąg. Jedzie, pokonuje kolejne stacje. Wiesz, że jedzie mniej więcej w kierunku Warszawy, ale nie wiesz do końca gdzie jest jego stacja docelowa.
Takie podróżowanie jest ok. Jeśli o to Ci chodzi.
Ja wolę wiedzieć gdzie jadę. Obmyślić trasę. Przygotować się. Włączyć nawigację. I dotrzeć do celu. W swoim tempie, na swoich zasadach.
Sprawczość, w takim ujęciu, to WOLNOŚĆ. Wolność podróżowania przez życie jest nieoceniona!
Jej właśnie Tobie (i sobie) życzę na 2020 rok i nie tylko! 🙂

